Tym razem w debacie na temat: “Co powinno zostać zrobione w Polsce w celu jeszcze lepszego kształcenia świadomych “inteligentnych piłkarzy?” wypowiada się kolejny trener – Łukasz Łączny, który ma 31 lat i jest trenerem w Akademii Piłkarskiej „Reissa” w Jarocinie.
Wypowiedź tą przedstawiamy w nieco innej konwencji, a mianowicie jako monolog prezentujący stanowisko tego trenera w szeroko pojętej kwestii szkolenia piłkarskiego dzieci i młodzieży. Życzymy miłej lektury…
Jako trener grup dzieci do lat 12 pracuję już 5 lat i z dnia na dzień moja wiedza i świadomość na temat potrzeb młodych zawodników jest coraz większa. Warunkowane jest to moją pasją, którą podpieram profesjonalizmem i poświeceniem w każdym działaniu. Takie moje 3 x “P” Wszystko to w celu mojego rozwoju by z dnia na dzień stawać się coraz lepszym trenerem. Mój rozwój to rozwój dzieci a to one są najważniejsze!
W szkoleniu młodych przyszłych piłkarzy według mnie najważniejszy jest plan szkolenia. Zaplanowany, przemyślany i przeanalizowany plan, dostosowany do warunków środowiskowych, kulturowych, społecznych, ekonomicznych, infrastrukturalnych…
Idąc dalej skupmy się na zasobach ludzkich bo to one w całym systemie są decydującymi czynnikami warunkującymi powodzenie procesu kształtowania zawodników. Moim zdaniem w każdym klubie po za prezesami, dyrektorami powinny znajdować się osoby odpowiedzialne za sprawy szkoleniowe: dział szkolenia, koordynatorzy. Dobór tych osób jak również trenerów stanowi kluczową rolę wpływającą na jakość szkolenia. Powinny być to osoby z doświadczeniem, przygotowane merytorycznie i z odpowiednimi kwalifikacjami oraz z pozytywnym usposobieniem, pokorą i ciągłą chęcią do rozwoju.
Skupiając naszą uwagę na infrastrukturze, bez której niewątpliwie szkolić się nie da, mogę podzielić się jednak swoim doświadczeniem nabytym podczas stażu w Akademii Bayeru Leverkusen. Osoby z zewnątrz nie będące w mieście aspiryny pewnie wyobrażałyby sobie nieskończoną ilość boisk. Fakt jest taki, że szkolenie w Bayerze odbywa się na 3,5 boiska gdzie w akademii trenują roczniki od U8 do U16. Dyrektor sportowy zapytany o to czy jest to wystarczająca ilość odpowiada: “jakbyśmy potrzebowali więcej to byśmy zbudowali”. Po raz kolejny spotykamy się z aspektem odpowiedniego planu i koordynacji działań.
W procesie kształtowania inteligentnych graczy uważam, że najważniejsze znaczenie ma kompleksowość i globalność nauczania.
Trener musi wiedzieć jakie rzeczy w danym okresie procesu rozwoju młodego zawodnika są najważniejsze. Skupiając się na kategoriach najmłodszych od U8 do U12 w, których najbardziej się specjalizuje i najlepiej czuje pracując oraz które sprawiają mi największą przyjemność, swoją pracę organizuję w sposób następujący:
- w części wstępnej adaptacyjnej GNU ronda, złożoność i trudność w zależności od kategorii wiekowej
- technika + sprawność KZM
- 1×1
- gra
Analizując metodę, którą pracuję przez całość trwania treningu oparta jest ona na grze w warunkach najbardziej zbliżonych do tych zastanych w meczu.
Myślę, że ciekawostką będzie jeżeli napiszę, że moją częścią główną jest gra końcowa na, którą zawsze poświęcam połowę treningu ok 40 min. W trakcie gry odnoszę się do danej sytuacji w której chłopcy się znajdują i metodą „coachingową” poprzez szereg pytań doprowadzam do sytuacji, w której chłopcy sami znajdują odpowiedź na poprawne rozwiązanie danego problemu. Pokładam z tą metodą dużą przyszłość w swojej pracy i procesie rozwijania inteligentnych zawodników uważając, że w ten sposób mogę ukształtować świadomych celów boiskowych chłopców. Piłkarzy, którzy swoje działania boiskowe będą realizować w oparciu o fundamenty gry, na których poznanie daje im 4 lata ich dziecięcej edukacji…
Dziękujemy trenerowi Łukaszowi za tą wypowiedź i życzymy powodzenia w dalszej owocnej pracy szkoleniowej.